Linen trousers by Luxire (PL)

Late summer linen trousers by luxire

This is my favourite summer outfit. The key piece here are the trousers. They are made from 100% linen (by Dugdale) by excellent mtm tailor Luxire. As you can see the quality is excellent, they pay a lot of attention to the details which are exactly as I wanted. Side adjusters allow me not to wear a belt which is great in the summer. It makes the look even more casual. Another great piece is the Suitsupply linen Copenhagen jacket. It is extremely light, almost like a shirt. You can’t really feel it. Only the sleeves are lined. I like its soft shoulders and the full of wrinkles look. I bought it from their near Savile Row store for 99 pounds. It is from the S/S 13 collection. It is though a very nice and versatile garment because of the blue linen fabric.

The shirt is also mtm by Luxire. I love soft unfused and lightly lined collar which I would like to wear all year long. It is much more comfortable than the fused one but I wouldn’t wear it that often during F/W season. I feel like F/W is more elegant than S/S.

Shoes are by LoakeYou have seen it previously here. I also got a Guildhall model but it is not as good as this. Very good quality of the leather in this price range (approx. 200 pounds). They fit me very well and I love wearing them. The last isn’t very wide which I like as my feet are pretty thin (if you know what I mean..). I also think that brown, this is actually mahogany colour, is great for summer.

As a addition to the summer look I went for Richard James pocket square. It is 100% cotton made in Italy square in blue and intensive green colour.

Accesories:

Bracelets – from a small market in Croatia

Watch – Accurist

Tie – 100% linen, Italian hand made from eties.it

Unfortunately the summer is almost over so take your linen for the last walk!

To jest zdecydowanie moj ulubiony letni outfit. Najwazniejsza jego czescia sa te jasne, lniane spodnie z lnu od Dugdale (nr 6501 z probnika Linens&Cottons), ktore uszylem znowu u krawca Luxire.  Jak widzicie spodnie wyszly naprawde fantastycznie, kolejny raz, a to juz moja trzecia para od Luxire. Dbalosc o detale i ich dokladnosc jest naprawde imponujaca i godna najlepszych krawcow. Spodnie mialy byc uszyte na wzor chinosow zamieszczanych niedawno na blogu pracowni krawieckiej Zaremba, chodzi szczegolnie o detale w okolicy pasa i kieszeni. Metalowe sprzaczki pozwalaja regulowac dopasowanie spodni i dzieki temu pasek jest zbedny. Mysle ze latem jest to zdecydowanie wygodniejsze i dodaje tylko casualu do naszego stroju. Kolejna rzecz to marynarka. Jest to model Copenhagen od Suitsupply, wykonana w 100% z lnu i jest niesamowicie cienka i przewiewna. Noszac ja prawie w ogole sie jej nie czuje, jest niemal przezroczysta. Wykonana calkowicie bez podszewki, tylko rekawy maja cienkie podszycie z jedwabiu – aby latwiej sie ja zakladalo. Szczegolnie podobaja mi sie miekkie ramiona i ten ‘pognieciony’ wyglad. Upolowalem ja na wyprzedazy letniej w sklepie przy Savile Row i jestem bardzo zadowolony ze jest granatowa bo bedzie ja mozna nosic prawie ze wszystkim.
Koszula jest takze od Luxire. Kolnierzyk i mankiety sa bardzo miekkie, maja tylko delikatne podszycie. Mialo to na celu zapewnic oczywiscie bardziej casualowy, letni wyglad. Jest bardzo wygodna. Na material wybralem bawelne 140/2, ktora jest bardzo miekka, choc troche latwo sie gnie. Po kazdym praniu jest za to mila w dotyku, a zauwazylem ze koszule z tkanin 80-100/2 czasem podrazniaja mi skore. Miekki kolnierzyk mi bardzo odpowiada, w zasadzie chetnie ubieralbym go caly rok, ale mysle ze w porze jesienno-zimowej wypada ubrac bardziej usztywniony, ktory na pewno jest bardziej elegancki. Mam poczucie ze zima nie mozna sobie pozwolic na az taka swobode jak latem.
Buty sa od Loake – model Strand w kolorze mahoniu. Nie jest to ich pierwsz raz na blogu. To druga para od Loake, pierwsza to semi-brogue model Guidhall, ale on nie jest tak dobry jak ten. Jak na ta polke cenowa (ok 200f) to calkiem niezla jakosc skory i bardzo dobre dopasowanie. Czasem tak jest, ze nawet mierzac buty z wyzszej polki nie mozemy znalezc dla siebie idealnie pasujacego kopyta, a okazuje sie ze polke nizej juz tak. To kopyto jest dosc waskie, a to mi bardzo odpowiada bo moje stopy sa dosc waskie.. Do tego brazowy kolor to chyba najlepszy kolor butow do noszenia latem, czarny jest zdecydowanie zbyt elegancki. Najchetniej mialbym kilka par w roznych odcieniach brazu i zmienial je kilka razy w tygodniu. Tym razem do zamowienia dodalem tez piekne prawdila. Kosztowaly 39f i mozna je zobaczyc na moim Instagramie tutaj. Jako dodatek wybralem typowo letnia bawelniana poszetke Richarda James’a w niebieskim i zywym zielonym kolorze z nadrukowanymi wielorybami. Krawat to wloska robota, 100% len, kupilem go jakis czas temu w internetowym sklepie eties.it.

Lato niestety sie juz konczy, wiec zabierzcie swoje lniane ciuchy na ostatnie wyjscie w tym sezonie!