Pitti Uomo 89 – outfit day 3

pitti uomo 89

Pitti Uomo 89 - outfit day 3

Day 3 of Pitti Uomo 89 was very wet and grey. I actually felt like back in England. The main square was nothing like it from the day before. It became empty as everyone headed to the main pavilion which made it really packed and crowded. Still, some of the most ambitious visitors stayed under the entrance roof in order to get photographed  but I am going to assume they were in minority.

In order to not have my shoes all wet I decided to go for my Norman Vilalta commando sole derby in green patine on this day. Relatively casual shoes, made of pebble grain leather with a thick rubber sole. To be perfectly honest I couldn’t wait to wear them as they seem to be the most comfortable shoes I own. They were my choice for 2 days of walking around Naples and Pisa on the last day of the trip, they never failed. It must be a combination of a good fit and last that suit my feet with unbelievably light soles. One might not be crazy about them because they are on more casual side of men elegance. However when paired with casual outfit they look great with the pebble grain green patina giving it some character and charisma. You can see the latest collection from Norman Vilalta in my other post here.

Together with the shoes I was wearing a sport coat by Sartoria Vanni which you could only see before on Instagram. It has been made as made to measure by this Florentine brand which used to be a sartoria. After new owners took over not so long ago they nowadays mostly make made to measure clothing. New modern website has been developed as well as a travelling tailor idea. Sartoria Vanni visits both US and UK also taking orders directly from the website. There is a smart tool which will help you choose the fabric, details and design your suit. The cloth I have chosen is from Loro Piana ‘Jackets and Trousers’ bunch and it is a 100% super S120 wool with the weight of about 320g. It is a very soft cloth, similar to those you can find in ‘Soft Touch’ bunch, as expected from Italian mills. The jacket is single breasted with notch lapels 7.5cm wide, breast pocket, double side vents in the back and patch pockets. It is a full canvass construction. Canvass itself is rather light and there is no padding in the shoulders. Compared to yesterdays post on double breasted Suitsupply suit those lapels look tiny, don’t they?

Trousers are the same as on day 1 so light grey flannel made as mtm by Luxire. Because there is quite a lot happening with the textured jacket, printed wool tie and vivid cardigan I though an obvious choice would be a white shirt. Tie is from Drake’s, as is the 100% cashmere cardigan. It is my first one and I am in love. Perfect item for colder days. What I don’t like about sweaters is that they often have narrow sleeves so wearing it over a shirt and under a jacket is not comfortable. Cardigans however in sleeveless option are great. This particular model also has small pockets in the front which I find handy. Colour is a very vivid purple.

The pocket square is from Rampley and Co. Beautiful print showing Carlo Crivelli “Annunciation” painting from the brand’s National Gallery collection. Silk has been printed in Macclesfield and shows an amazing amount of fine details.

My wife lent me the umbrella for the purpose of the shoot which is from London Undercover. It is a folded model with bamboo hand and tartan design.

How do you like the purple cardigan? Do you wear them in winter?
Tomorrow I will publish the last post on Pitti Uomo 89 outfits. Have a look at the photos below.

Thanks for reading!

Trzeci dzień Pitti zasłynął całodniowymi opadami deszczu, czuliśmy się jak w Anglii. Plac przed głównym pawilonem opustoszał, a większość odwiedzających przeniosła się do środka, gdzie panował znacznie większy niż zwykle tłok. Oczywiście najbardziej zdesperowani próbowali za wszelką cenę zostać sfotografowanym pod daszkiem głównego wejścia, ale założę, że była to mniejszość.

Ponieważ pogoda była bardzo deszczowa należało zadbać o właściwe obuwie, tj. takie, które po 15min spacerze nie przemoknie. Z tego powodu zdecydowałem się na dość casualowe buty – wykończone zieloną patyną derby na gumowej podeszwie commando od Normana Vilalty, argentyńskiego artysty, który prowadzi zakład w Barcelonie. Dla entuzjastów klasycznej elegancji takie buty będą ekstrawaganckie, dla innych natomiast smacznym odstępstwem od klasyki. Kiedy planowałem użytkowanie tej pary butów, przede wszystkim widziałem ją z jeansami. Biorąc jednak pod uwagę niesamowity komfort użytkowania, lekkość i dopasowanie zacząłem też nosić je do sportowych zestawów z marynarkami. W pewnym momencie było mi niemal obojętne co na siebie założe, byle by pasowało do tych butów. Rok temu podczas zimowej edycji Pitti Uomo pierwszy raz widziałem buty Normana i byłem do nich lekko sceptycznie nastawiony, szczególnie tych na grubszej podeszwie. Wszelkie moje wątpliwości odeszły gdy założyłem swój rozmiar. Buty są niespotykanie lekkie jak na model szyty ręcznie z gumową podeszwą. Zielona patyna nadaje im uroku, a skóra “pebble grain” charakteru obniżając także formalność. Więcej butów Normana oraz jego najnowszą kolekcję opisałem w tym poście.

Wrócę teraz “na górę”. Marynarka to w zasadzie nowość, nie prezentowana dotychczas na blogu. Mogliście ją zobaczyć np. podczas codziennych stylizacji na Instagramie, ale nie było jeszcze łądnych zdjęć pokazujących ją w pełnej okazałości. Zamówiłem ją w pracowni Sartoria Vanni, a wykonana została w systemie MTM (made-to-measure). Sartoria Vanni ma swoją pracownię we Florencji, a zamówienie złożyłem w Londynie podczas jednego z ich Trunk Showów. Mimo, że pracownia powstała w 1818 roku to nie tak dawno została przejęta przez nowych właścicieli i teraz więkość jej zamówień realizuje się w formie MTM, w czym zaczęli się specjalizować. Firma postawiła na innowacyjność i stworzyła bardzo nowoczesną stronę internetową, na której bardzo łatwo można spersonalizować i zamówić dla siebie garnitur. Tkanina, którą wybrałem to 100% wełna Loro Piana z katalogu “Jackets and Trousers”, o wadze 320g/m i skrętności 120. Jest to bardzo miękki i delikatny w dotyku materiał, jak przystało na włoskie wełny. Marynarka uszyta jest jako typowy sportowy blazer. Posiada naszywane kieszenie, a przede wszystkim jest wykonana na miękkim płótnie i niemal bez żadnego wypełnienia w ramionach. Można to zobaczyć na pierwszym zdjęciu gdzie rękaw opada prawie pionowo w dół od miejsca wszycia. Klapy nie są bardzo szerokie, mierzą 7.5cm, więc jest to miła odmiana w porównaniu do opisanego wczoraj garnituru dwurzędowego od Suitsupply.

Spodnie to ten sam model co opisane w poscie Pitti Uomo 89 – outfit day 1. Koszula biala, bardzo klasycznie biorąc pod uwagę wzorzysty krawat, wzór na tkaninie marynarki oraz dość mocny kolor kardiganu. Krawat to drukowana wełna od Drake’s, uszyty bez podszewki i z ręcznie rolowanymi brzegami. Kardigan także pochodzi z Drake’s, wykonany został w Szkocji z 100% kaszmiru. Niezwykle użyteczny, zapewnia sporo ciepła, a przy tym nie ogranicza ruchów – kardigany są w zasadzie kamizelkami, nie mają rękawów. Interesującym detalem są małe kieszonki na przodzie.

Poszetka to model z kolekcji “Galeria Narodowa” od marki Rampley and Co. Grafika na poszetce przedstawia obraz Carlo Crivelliego “Zwiastowanie”. Jakość jedwabiu jest bardzo dobra, a detale przedstawione na grafice niezwykle dokładne.

Parasol pochodzi od marki London Undercover i ma piękną bambusową rączkę, a materiał parasola wykonano we wzór tartan. Jest to także lokalna produkcja bo został wykonany w Londynie.

Co myślicie o tym ożywiającym strój kardiganie? Nosicie takie swetry w zimie?

Share this Post